gru 21 2003

Moja ciekawość


Komentarze: 9

Ciekawi mnie czyjs umysł, jego natura, ciekawi mnie co ktoś mysli, ciekawią mnie najskrytsze tajmenice , myśli, wrażenia , skryte zmartwienia, przeżycia,  które ktoś do tej pory zachował tylko dla siebie .Dość czule podpuszczam facetow w łożu , żeby mi cos takiego opowiadali, co jeszcze do tej pory nikomu nie powiedzieli, Jest wtedy atmosfera intymności. Czasmi łatwo to przychodzi.  Oczywiście zachowuje tajemnicy. Może to nie fair  tak się zachowywać, ale czuję taka charyzmę spowiedenika.

natura_dziwki : :
26 września 2011, 10:09
Fajnie piszesz!
09 lutego 2004, 17:27
jestes niesamowita...naprawde niesamowita... nie nie jestes kobieta, nie jestes dziwka jak Ci sie zdaj, jestes poprostu zjawiskiem... wiecej nie skomentuje ale bede czytal jesli moge??? Nio i zapraszam na mego bloga (bleep)
04 stycznia 2004, 01:51
chęć poznania ludzkich myśli, odczuć, doznań, wrażeń wywieranych przez różne sytuacje, umysłu, zmartwień, prawdziwych radości..hmm..psychologia..ciekawy rodzej shpiegostwa...shpiegostwa umysłowego... dziwna dziedzina...skradanie cudzych własności... złodziejstwo... dzięki psychologii ludziom nie pozostaje już nic własnego, bo co może być bardziej własne niż to wshystko w/w ? nie ma nic.. a swoją prywatnością nie można już nazwać myśli znanych przez innych... (pozdrawiam)
22 grudnia 2003, 18:21
okej mam nadzieje, że zajrzysz tu jeszcze przed świętami bo chce Ci życzenia złożyć, a wiec życze Ci aby nadchodzacy nowy rok był czasem poznania samej siebie, docenienia swojego piękna, odnalezienia pasji...Życze Ci abyś nigdy nie musiała udawać kogos kim na prawde nie ejsteś, bo taka jaka jesteś na prawde jesteś właśnie najlepsza i tego abyś nigdy nie robiła niczego wbrew sobie...
Natura_DZ
22 grudnia 2003, 15:47
Czyli to to co doznaje jest pozornym szczesciem. Wesolych Świaąt zyczę i nie bede chwilowo straszyc swoim blogiem bo wyjezdzam w swoje korzenie ..Chociaz tam tez jest internet, to nie jest dzika kraina..
21 grudnia 2003, 22:18
heh potwierdzajom siem moje przypuszczenia...chcesz czuć siem wazna przez chwile chociaz, dajesz facetom to, czego oczekują a nwet cos więcej, stajesz siem ich epicentrum wszechświata, ale tylko na moment, potem kontakt siem urywa, bo boisz siem zranienia, bo mama z tatą siem rozwiedli i wcale nie było miłości...to smutne...to jest piętno przeszłości...choroba Twojej duszy...Ale kiedyś musisz pozwolic sobie na szczęście...kiedyś...pozdroofka :)
moje_antidotum
21 grudnia 2003, 15:22
Ja tez wypytuje facetow o to, co czuja, co mysla. Czasami chcialabym byc przez chwile jednym z nich...
21 grudnia 2003, 15:16
hm... Chwilami, kiedy czytam TWoje notki, wyczuwam, jakbys była moim odbiciem. Mimo, ze ja nie mam takich bliskich i opartych na takim podłozu jak TY kontaktów z facetami, dąze do tej "atmosfery intymności". Bardzo lubie rozmwiac na tajemnicze i powazne tematy. Tacy ludzie inspiruja mnie. Czasami jednak, podobanie jak Ty sama nie wiem, czego oczekuję od napotkanych ludzi, mimo, ze nie chce ich starcic, choć nie moge tez z nimi za długo przebywac. Trzymaj się. PA
21 grudnia 2003, 14:58
mam bardzo podobnie:) ludzie o takich predyspozycjach sa podobno swietnymi psychologami oraz potrafia dosc szybko nawiazywac szczere i mocne wiezi z ludzmi powodzenia i bede do ciebie co jakis czas wpadac:)

Dodaj komentarz